Start-upy czyli nowe, ciekawe pomysły, głównie związane z technologią, boją się wejścia na rynek. Nieodpowiednia chwila wkroczenia nowej firmy na rynek może doprowadzić do niepowodzenia biznesu. Dlatego warto się zastanowić kiedy firma może wejść na rynek? Jaki jest odpowiedni moment? Czy i jak przygotować się na wejście na rynek? Jaką strategię zarządzania firmą wybrać żeby nie splajtować?
Młode firmy chcą jak najszybciej spieniężyć swój pomysł na biznes. Określony produkt może w danej chwili być bardzo potrzebny i stać się w ten sposób jednym z najlepszych pomysłów sprzedażowych w historii. Jednak istnieje też drugi scenariusz wydarzeń: produkt zostaje zbyt wcześnie wprowadzony na rynek, firmę nie stać na dalsze czekanie na chęć kupna ich produktu i w wyniku plajtuje. Zatem jak dotrzeć na rynek, jaką strategię wybrać?
Po pierwsze gdy zakłada się firmę, trzeba ustalić misję, która ma przyświecać założycielom. Najlepiej gdy będzie ona związana z wartościami założycieli. Wówczas misja będzie ich motywować do działania.
Drugą strategią dla młodych firm jest metoda iteracji, w której przedsiębiorcy wprowadzają na rynek, niemalże natychmiast, słabszy model, z podstawowymi funkcjami, dużo tańszy, tak aby klient chciał go kupić i wypróbować. Jeśli produkt spodoba się klientom, będzie ich znaczna ilość i wystawią oni pozytywne opinie, to będzie czas na wprowadzenie właściwego – pełnego produktu, ze wszystkimi funkcjonalnościami.
Trzecim modelem wprowadzania produktu na rynek, jest kierowanie się krótkofalowym planowaniem. Oznacza to, że firma wprowadza od razu każdy ze swoich pomysłów na rynek. Nie czeka aż określona ilość klientów kupi produkt, tylko pracuje znowu nad kolejnym. Jeśli produkty przyniosą zyski albo chociaż pokryją koszty ich produkcji, to będą mieli trwały dochód z ich sprzedaży, jeśli nie – to przecież pracują już nad nowym produktem.
Każda z wymienionych strategii ma plusy i minusy. Jedno jest pewne w zmiennej społeczności, a co za tym idzie w zmiennym rynku pracy, trudno szukać stabilności. Oznacza to, że nie opłaca się długofalowe planowanie strategii produkcyjnej w nowych firmach. Taka strategia sprawdzi się tylko i wyłącznie w firmach z długoletnim stażem i tradycją, które mają wyrobioną markę i dobrą opinię.